Naturalny detoks kosmetyczki w pięciu krokach
Zanim przejdę do pięciu kroków detoksu kosmetyczki, to prośba, by każda z Was znalazła na to chwilę i nie odkładała tej czynności. Dużo mówi się, pisze o zdrowym stylu życia, odżywaniu, dobrej kondycji, a co z tym na co dzień, co bezpośrednio dostarczamy naszej skórze w postaci kosmetyków.
Oto pięć prostych kroków:
- Przygotuj miejsce, na przykład na stole, zbierz wszystkie, ale to wszystkie kosmetyki, które masz w domu, nie zapomnij o tych w torebce. Nie jest ważne, ile ich jest i czy są otwarte czy jeszcze z zapasu.
- Następnie pogrupuj kosmetyki według funkcji. Jeśli się okaże, że masz kilka podobnych, na przykład kilka otwartych kremów do twarzy, czy dwa szampony, kilka odżywek do włosów, bo akurat na przykład były w promocyjnej cenie w drogerii. To po pierwsze zastanów się czy tak na prawdę są Ci potrzebne – ważne – pamiętaj o umiarze- mniej znaczy więcej i jakość nie ilość. Dlatego zaplanuj od razu detoks zakupowy – żadnego chomikowania – a tym bardziej otwartych wielu produktów, o podobnym działaniu. Najważniejsze jest to, że oszczędzisz swoją skórę i pieniądze.
- Kiedy już pogrupujesz wszystkie swoje zasoby, to przejdź do sprawdzenia ich składów INCI na opakowaniach. Jeśli zauważysz w składzie SLS-y, parabeny, syntetyczne szkodliwe konserwanty, parafiny , to nie ryzykuj i nie zakładaj, że na przykład krem do twarzy możesz wykorzystać do stóp, ponieważ szkodliwe substancje przenikają przez skórę w każdym miejscu naszego ciała. Świadomość i rozróżnienie szkodliwych substancji uchroni Cię przed różnymi problemami ze skórą i przed zbędnym wydatkiem.
- W kolejnym kroku sprawdź jeszcze raz czy wybrane przez Ciebie produkty są odpowiednie do Twojego typu cery, jeśli nie jesteś pewna jak go prawidłowo rozpoznać sięgnij do właściwych źródeł, w tym miejscu polecam książkę pani Bożeny Społowicz- Skin coach- Twoja droga do pięknej i młodej skóry oraz porad specjalistów, którzy pomogą własciwie określić typ cery i dobrać odpowiednie, naturalne, organiczne, bez szkodliwych substancji produkty co pielęgnacji Twojej cery.
- Polecam samodzielne sprawdzenie składów posiadanych kosmetyków, poprzez wpisywanie długich nazw na stronach do analizy składów. Pomoże Ci, to jednocześnie poznać skład i oswoić się z chemią kosmetyczną, z którą mamy do czynienia kilka razy w ciągu dnia. Warto znać, to czym karmimy naszą skórę i co przenika do wewnątrz. Nie musisz uczyć się na pamięć składów, ale nauczyć się rozpoznawania poszczególnych grup bądź właśnie tych szkodliwych substancji. Na prawdę warto,jak raz rozpoczniesz tę przygodę, to oprócz wiedzy zyskasz zdrowie i zaczną znikać zapewne różne skórne problemy.