Moc decyzji
Przygotowując się do tego tematu też podjęłam decyzję. Dzisiaj o mocy decyzji i procesie jej podejmowania. Dlaczego akurat ten temat podjęłam, ponieważ decyzja jest pierwszym krokiem w procesie zmiany i w rozwiązaniu problemu. Po decyzji przechodzimy do działania, które pozwala rozwiązać, wyjaśnić problem, zmienić sytuacje.
Każdego dnia podejmujemy różne decyzje od tych banalnych, nad którymi się nie zastanawiamy zbyt długo, bo tak jakby weszły w nawyk, ale są sytuacje, w których zwlekamy z decyzją a czasem nigdy jej nie podejmujemy ze strachu przed działaniem. Sama decyzja zależy od poznania, od potrzeby, od naszej determinacji i możliwości.
To co mnie zainteresowało w tym procesie, to unikanie decyzji, czemu uciekamy tak na prawdę przed sobą. Decyzji nikt za nas nie podejmuje w żadnej sprawie, to jest nasza postawa, odpowiedzialność i podjęcie działania, nie przenośmy tego na innych, a tym bardziej nie wymuszajmy decyzji na innych i nie ulegajmy silnym wpływom innych na nasze decyzje, robiąc to oddajemy odpowiedzialność za nasze życie. Szczególnie w ważnych życiowych sytuacjach, możemy rozmawiać z ważnymi dla nas osobami dla wsparcia, zbierać informacje na dany temat, by mieć jasność na co się decydujemy. Bardzo ważne jest to, by decyzje były spójne z nami, z naszymi poglądami, wartościami, sytuacją, by były budujące.
Często słyszymy, że brak czasu jest złym doradcą, kiedy się spieszymy, często podejmujemy chybione decyzje, ale czy na pewno?czy nie możemy skorzystać z intuicji?
Myślę, że obie opcje powinniśmy wykorzystać i to co podpowiada serce i to co możemy przemyśleć w odpowiednich warunkach. Właśnie najbardziej niekorzystne jest brak decyzji, długie wahanie, nie podejmowanie działań i strach, który może mocno zatrzymywać. Strach niestety też potrafi determinować nasze decyzje, możemy je podjąć błędnie tak jakby to była presja. Jeśli strach prowadzi tylko do poznania nieznanego i do pojęcia decyzji to może pomóc. Bywają często sytuacje, żyjąc w pośpiechu i stresie, że nasz mózg nie może sobie poradzić z ilością spraw do przemyślenia i zdecydowania. Sami sobie tworzymy presję przez odkładanie decyzji, tak samo jak spraw do wykonania na przykład w pracy. Ciągle odkładamy na później, ale nie ma później, jest teraz. Każde przesunięcie właśnie powoduje nawarstwianie się problemów i mamy coraz bardziej niejasny obraz naszej sytuacji i determinuje nas stres i czas. Dlaczego sami tworzymy sobie ten chaos, czyżby z lenistwa, z braku organizacji, z braku siły, co takiego nam przeszkadza? W chaosie nie ma możliwości na spokojne, normalne życie, prowadzi to do piętrzenia się problemów, powstawania frustracji, konfliktów w relacjach.
Możemy to zatrzymać i powstrzymać, dlatego powinniśmy na początek poznać dobrze samych siebie, nasze wartości, role jakie mamy w życiu i wziąć za nie pełną odpowiedzialność, wtedy procesy decyzyjne się zmienią. Kiedy szukamy tylko zdania innych ludzi i to, co oni mówią co mamy robić, nigdy nie nauczymy się podejmować decyzji i czuć, że to nasze i zgodne z nami. To spowoduje, że przestaniemy obwiniać cały świat za to, co nam nie wychodzi. Niestety bardzo boimy się odpowiedzialności i konkretnego działania, wolimy przyjmować postawę ofiary. Przez to niestety nie dajemy sobie szansy na rozwój, radość i przyjęcie naszego życia na serio. Decyzje mają ogromną moc sprawczą, powinniśmy dobrze się do nich przygotować posłuchać swojego wnętrza i postawić sobie swoje mocne „dlaczego”, kierując się swoimi zasadami i wartościami. Nie powinniśmy się bać zmian i podejmowania decyzji tych prawdziwych, zgodnych z nami. Może nam to pomóc w uporządkowaniu naszej głowy, zdrowia i sytuacji.
Kierujmy się ciekawością, poznaniem dobrem innych i swoim, miłością, spokojem, wiedzą w danym obszarze, tym co mamy w środku, nie koniecznościami, presją społeczną czy wypaczonymi często wzorcami czy stereotypami. To też świadczy o naszej dojrzałości i przyjęciu życia jako coś pięknego i jedynego. Pomaga w osiągnięciu wolności emocjonalnej, tak ważnej dla naszego zdrowia psychicznego i tworzenia dobrych relacji.
Dlatego tak ważne jest nasze „dlaczego” w życiu.