Blog

Ciekawa strona wolności

Wolność od stresu

Czy wolność od stresu jest w ogóle możliwa?

Ludzie od zawsze walczą z zagrożeniami różnego rodzaju, a reakcją organizmu będzie stres czy to będzie reakcja ucieczki czy walki to zależy od nas. Kiedyś na jednym ze szkoleń usłyszałam zdanie, które sporo zmieniło moje spojrzenie na temat trwania w stresie i w tym, że nie dajemy sobie rady, bo praktycznie w każdej sytuacji się stresujemy, co więcej bardzo dużo się mówi na ten temat i bardzo wiele metod walki ze stresem staje się popularnych.

A sformułowanie, które usłyszałam to :” śmierć strachu”, czy możemy zatem zabić strach, który nas prześladuje i powoduje ciągły stres i różne dolegliwości organizmu, które skutecznie ograniczają nasze działania i możliwości w życiu?czy to może w jakiś pomóc w pokonaniu stresu i poczuć pewnego rodzaju wolność emocjonalną a przez nasze ciało poczuje ulgę? Codziennie każdy z nas przeżywa trudne sytuacje związane z różnymi sferami życia, czy będą to trudne relacje czy sytuacja w pracy czy finansowa, w każdym momencie może się to pojawić. Czy możemy nie dać się zaskoczyć czy przygotować? Na to co jest od nas bezpośrednio zależne tak i tutaj liczy się nasza postawa i decyzja a są sytuacje, na które wpływu nie mamy, wtedy nie jesteśmy w stanie wpłynąć na bieg wydarzeń. W obu przypadkach może pojawić się stres i od nas zależy czy będziemy go pielęgnować i poddawać się czy zmienimy swoją reakcje. Często piszemy zbyt dużo czarnych scenariuszy w głowie, które nie pozwalają na odpoczynek, na sen i normalne życie, później przechodzą w rzeczywistość, bo się na nich skupiamy, dajemy im życie naszą uwagę i czas. Nie dociera do nas, że może być inaczej, że możemy coś zmienić, że możemy strach pokonać czy to będzie rzeczywista trudna sytuacja, którą przeżywamy czy bardziej tylko ułożona w naszej głowie. To tak na prawdę jest potężne zjawisko, związane z naszymi emocjami, z poczuciem braku i straty.

Bardzo mocno łączy się z tym jak sami siebie traktujemy, czy kochamy samych siebie i czujemy swoją wartość jako osoby, jak również to jakimi wartościami się kierujemy i jakie mamy przekonania. Czy zatem kiedy bardziej się szanujemy, doceniamy i kochamy nie dopuszczamy strachu, który sprowadza długotrwały stres?

Tak, bo działa to co pielęgnujemy, czemu poświęcamy czas, uwagę, energię, po prostu dajemy temu żyć i rozwijać się, zatem jak stres dominuje w naszym życiu, w każdej sferze staje się codziennością i w pewnym sensie normą, którą się zgadzamy, a kiedy nie dajemy sobie rady szukamy metod leczenia. Pomyślmy sobie zatem co się dzieje, kiedy rządzą nami silnie zestresowani ludzie, w pracy, w państwie, na świecie, kiedy karmią strachem, który przechodzi w rzeczywistość, pojawia się potężny BRAK, który jest nośnikiem zła.

Czy zatem istnieje możliwość uwolnienia się od stresu, strachu, lęków skoro jest wszędzie i ciągle o tym mówimy, ale czy nie ma drugiej strony?

Przede wszystkim MIŁOŚĆ jako podstawa bytowania człowieka jako osoby, dobrze pojęta.

Kiedyś dotarło do mnie, że pewne rzeczy trzeba po prostu „puścić ” jeśli mamy chaos myśli, nadmiar codziennych problemów i powtórzę się tutaj dajemy sami życie strachowi, który nas paraliżuje i podtrzymujemy go, bo tak jest łatwiej pozornie, bo nasz mózg szybciej generuje negatywne myśli niż pozytywne jak twierdzą naukowcy. Możemy zatem zastępować negatywne myśli pozytywnymi, ale to już jest wysiłek dla nas, ale czy nie jest wart pracy?

Możemy zacząć od zaprzestania narzekać, które też jest stresujące, i dla słuchacza i dla nas, bo jest to przenoszenie negatywnych emocji i dawanie ich innym. W takiej sytuacji też zależy od nas jaka będzie nasza reakcja, czy damy się wciągnąć i karmić się tym czy nie pozwolimy sobie na to. Tak pozornie niegroźne sytuacje wyrabiają grunt na przyjęcie kolejnych negatywnych myśli na przykład na nasz temat, przestajemy wierzyć w siebie, poddajemy się, bo przecież i tak nic nie możemy zrobić i zaczyna się fala, która nas wciąga, pasmo niepowodzeń w relacjach , w szkole, w pracy. To potęgują przekonania, które czerpiemy często z otoczenia i wpadamy w błędne koło.

Czy możemy się tego pozbyć czy powstrzymać? tak, nie nadając temu życia, nie dając naszej energii i czasu, często może się wiązać z zerwaniem relacji z toksyczną osobą, która nas niszczy i ogranicza, ze zmianą miejsca pracy, zamieszkania.

Czy warto zadbać o miłość do siebie i innych, która daje wartość , wiarę i sens w każdej sytuacji i pozwoli się podnieść po trudnych i bolesnych wydarzeniach? Z całą pewnością tak i nie dajmy się by pokonał nas stres, strach czy lęk, życie zawsze będzie przynosić różne sytuacje. To jak się czujemy i myślimy zależy od nas samych, to jakie wyznaczyliśmy granice i czy je w ogóle mamy.

Czym w takim razie jest wolność emocjonalna w naszej zabieganej, pełnej stresu, poczucia presji rzeczywistości?

Stanowi zwiększenie możliwości kochania poprzez budowanie w sobie pozytywnych emocji przy jednoczesnej świadomości istnienia negatywnych odczuć. Umiejętność ich rozpoznania i budowania pewnej równowagi. Dzięki temu  możemy lepiej się komunikować i nie tracimy kontroli w trudnych sytuacjach.